Wygląda na to, że mamy w Warszawie coraz lepsze pieczywo. Choć niewiele zachowało się tradycyjnych piekarni, to niektóre nowe miejsca oferują wprawdzie bardzo limitowane edycje pieczywa, dbają jednak o bardzo wysoką jego jakość. Poniżej przedstawiamy nasze miejsca na chleb.
5 miejsc na chleb
Aromat – pierwsza lokalizacja działa przy Siennej, a druga w Koszykach, poza tym Aromat współpracuje z restauracjami i kawiarniami. Łączy „francuską tradycję piekarniczą ze współczesną wizją warszawskiej piekarnio-cukierni”. I dobrze mu się to udaje!
Cała w Mące – Monika Walecka, która swoje pieczywo sprzedaje w środy na Fortecy, znana jest szerszej publiczności od dawna ze swoich blogów, a także profilu na Instagramie. W San Francisco pracowała i stażowała u najlepszych w branży. Teraz piecze w Warszawie chleby w limitowanych ilościach. Znikają szybko.
Piekarnie Piwoński – najstarsza w naszym zestawieniu, bo działająca ponad 60 lat w Łomiankach i nieustannie piekąca w przedwojennym ceramicznym piecu do chleba, otworzyła niedawno kolejny sklep przy Jana Pawła II. Tutejsze pieczywo bazuje na staropolskich, tradycyjnych recepturach, a zakwas ma już kilkadziesiąt lat.
SAM – pierwszy SAM na Powiślu powstał ponad 6 lat temu, od tego czasu miejsce święci liczne triumfy i rozwinęło się o kolejne lokalizacje – SAM City i SAM Żoliborz. Tutejszy chleb od początku cieszył się dużym powodzeniem. Choć powstają nowe miejsca oferujące chleb, jego popularność wydaje się nie maleć.
Supperlardo – właściciel Mąki i Wody zaczął pracę nad tym miejscem, a co za tym idzie i nad recepturami na chleb, dwa lata temu. Supperlardo otworzyło się przed wakacjami. W lunchowej wersji skupia się głównie na pieczywie i robionych tu wędlinach. Chleby można też kupić na wynos. Są znakomite.
To nasi chlebowi ulubieńcy, a Wy jakich macie faworytów w tej dziedzinie?